gru 22 2003

..::Live...::..


Komentarze: 3

Ostatnio jestem w takim nastroju ze nikomu nie zycze tego nawet wrogom, jesli takich mam. Dziwne, zeby nie wiedziec ze ma sie wrogow ale ja ostatnio niczego nie wiem. Nie wiem co czuje, nie wiem o czym tak naprawdę mysle, nie wiem do czego daze, nie wiem czego chce choc tego to nigdy nie wiedziałam. Doszłam do wniosku, ze musze udac się do lekarza po jakies tabletki uspokajajace lub przeciwdepresyjne, poniewaz to co ostatnio sie ze mna dzieje jest nie do pomyslenia a najgorsze jest to ze dopada mnie to kiedy jestem w domu w szkole zazwyczaj jestem czyms zajeta, a w domu nic, nie mam ochoty się uczyc, czytac, siedziec przed kompem ostatnio nic tylko bym spala bo to jest najprostsze nie mysle, nie czuje po prostu spie...ale na dluzsza mete to jest wykanczajace...Nawet nie wiem co mam z tym wszystkim zrobic...              

moj_los : :
willow
23 grudnia 2003, 20:47
taaa... fuktycznie, taki stan człowieka dobija... współczuję. co do Twojego comentu: tak, K. to ta sama osoba, która dzwoniła :) Aha, jakbyś była ciekawa co i jak, to adres blog'a zostaje zmieniony: www.willow-reason.blog.pl ZAPRASZAM
22 grudnia 2003, 22:02
Twicken ma chyba racje... Ale sama byłam w takiej sytuacji. Przyznam szczerze... też chciałam iść do jakiegos lekarza-psychologa czy gdzies tam jeszcze... ale nie poszłam. W szkole narastały problemy, bo jak sie nic nie robi to piątki z nieba nie spadną. Wkurzyłam sie i zmusiłam sie do nauki. Jedna piątka sprawiła że znowu zaczełam się zmuszać.... a to znów dało mi czas na inne przyjemności w stylu jazda konna czy basen... na ktory chodzic mi sie nie chciało. Mimo to uważam że to przejściowe. Nadejdzie wiosna, lub spadnie puszysty snieg znów ci sie zacznie chcieć żyć. Bo jak można pozostawić go nawet niedotykając? To zwykłe znudzenie życiem... pokoloruj je, lub sie do niego zmuś. Ale daruj sobie lekarza. Co on ci powie? To co wiesz... no chyba że okkaże sie że masz migrene czy jeszcze co innego... Ale nudy? To jeszcze nie choroba.
22 grudnia 2003, 20:39
jakie to strasznie zalosne tak uzalac sie nad soba wiem jak to jest byc w stanie ciglego dola ale ani zaden lekarz ani zadne tabletk ci nie pomoga jesli sama nie postanowisz cos z tym zrobic niewiem ile masz lat ale jesli chodzisz do szkoly to pewnie 15,16,17 lub 18 wiesz to dopiero pocztatek tego wszystkiego co zyciem sie nazwyaw wiec skoro ty juz teraz nie jestes na to uodporniona to potem zginiesz jak mala mroweczka uwierz troche w siebie i zrob sobie noworoczne postanowienie nie narzkam po prostu zyje mowie cie wykorzystaj kazdy dzien tak jakby to byl osotatni bo potem jak bedziesz miec normalne obowizki zwoiazne z domkiem praca bedziesz zalowac ze przespalas swoje mlode ciekawe zakrecone lata w ktorych powinnas sie bawic. Zabierz kilka kupelek idzcie na basen na lodowisko na sanki neiwiem gdzie jeszcze ubierz szpile krotka spodnice idzie na jakies dicho baw sie kobieto puki mozesz!!!!!!!pozdrawiam.twicken.

Dodaj komentarz