sty 24 2004

Bez tytułu


Komentarze: 1

Pani profesor nic nie jest, samochod no coz dach pogiety przedni zderzak tez szyby przedniej nie ma ale wazne ze Jej nic nie jest. Aco do ocen to powyzszyla wszystkim ktorzy mieli sie poprawiac w ten dzien, wiec mam dopuszczajacy. Z wf-u tez mam 2 bo facetka sie zlitowala, wiec wyszlo na to ze po raz pierwszy od  czasu tej szkoly czyli to jest 5 rok nie mam zadnej jedynki na polrocze. Ona mnie przesladuje...a wlasciwie to ja Ja nawet straram sie jezdzic tymi samymi autobusami, jestem zalosna przeciez wiem ze i tak z tego nic nie bedzie. Zyje marzeniami, ktore na szczescie nic nie kosztuja bo juz bym byla bankrutem. Wracam do marzen, ktore prowadza u mnie do dola ... :(  

 

moj_los : :
24 stycznia 2004, 19:46
Zajebista czcionka, normalnie wypas, tylko, że się tego czytać nie da.

Dodaj komentarz